Jeszcze La crim' nie zginęło,
Kiedy my w nim się śmiejemy.
Co nam Pawara przeklinanie dało,
Niską rangą odbierzemy.
Marsz, marsz, La crim',
Z La crim' do La drama'.
Za naszą patologią
Złączym się z plemionem.
Przejdziem dramę, przejdziem raka,
Będziem rakusami.
Nie daje nam przykładu ksiądz Maciek,
Jaką patologią być mamy.
Marsz, marsz, La crim'...
Jak Morskabryzaa do Kasadupy
Po bryzy rozbiorze,
Dla plemka ratowania
Wróciła się przez drame.